tag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post1375390987130548525..comments2023-10-16T13:01:47.009+02:00Comments on MUNIETTE. Opowiadania. Lifestyle. Wszystko i Nic: Rozdział XXV: Sara Perche ti AmoMuniette vel Psychehttp://www.blogger.com/profile/08074092780153387111noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-4125169880262463022013-07-26T13:33:56.537+02:002013-07-26T13:33:56.537+02:00B: Hey, hi, helllo! Nie, nie przewidziałaś się i d...B: Hey, hi, helllo! Nie, nie przewidziałaś się i dobrze widzisz piękną literkę „B” na swoim monitorze. Jej, jak to narcystycznie zabrzmiało. xD Dobra przechodzę do sedna sprawy – dostałam zlecenie. :D Dobra, to też jest żart. XD W każdym razie pomyślałam, że napiszę do Ciebie przy okazji, ot tak sobie. Jej, jaka wspaniałomyślność się przeze mnie przebija. Spokojnie niczego nie brałam, ja taka zawsze jestem. ^^ W każdym razie po Twoim komentarzu u nas wpadł mi taki głupi pomysł do głowy. Oczywiście do niczego nie zmuszam, ale może spróbujesz swoich sił też w jakimś opowiadaniu ze Snapem? Wiesz, czasami dobrze jest dać sobie jakieś urozmaicenie lub kolejny blogowy ciężar. XD Yy… co ja miałam na myśli? No dobra, mój bełkot jest bez sensu, ale może kiedyś coś napiszesz dla mnie ze Seviczkiem? XD Byłoby miło. Sama z resztą próbuję swoich sił w parringu LE/JP.H: Ty?!B: Tak ja, nawet o tym nie wiesz, a nie wiesz. XD Co ja jeszcze miałam powiedzieć, ee… napisać? Ach, wspaniały szablon i linki. Gratuluję cierpliwości, bo mi by się nie chciało segregować tych linek, a o Hid już nie wspominam. XDH: Ehe… no dooobra… bez komentarza. xDPo pierwsze… powiedzmy, że ostatnio mam małe problemy z internetem oraz szkołą, a więc komentuję z opóźnieniem. Jestem bebe, wiem.Rozdział czytało się płynnie, błędów również nie widziałam, może poza sklejeniem wyrazów, ale to zapewne wina onetu.Hm, muszę się do czegoś przyczepić: skoro opisywałaś w rozdziale scenę erotyczną, to powinnaś to na początku zaznaczyć (taa, +18). Bo wiesz, 99,9% czytelników i tak to zignoruje, ale myślę, że nie każdy lubi to czytać. x]Co do samej sceny: podobało mi się opisanie jej. Zajęło Ci to dość długi kawałek tekstu, jak widzę. (; Ale to oczywiście nie znaczy, że z jakością jest gorzej. Sam rozdział nawet mi się podobał. Trochę zirytowało mnie to, że Serena ot tak, po prostu, bez żadnego O-Pe-eR, wybaczyła Jamesowi. Ja bym się wkurzyła, nó. xD Ale i tak ją lubię… xdFragment z Candy mnie kompletnie rozwalił. XD „Ah, co tam, że chłopacy moich dwóch najlepszych przyjaciółek mnie bezczelnie macają, przecież coś jest w moich włosach…!” xDTa, wiem, ten komentarz jest beznadziejny, a Bell już ma chęć zrobić mi za niego ała, ale jakoś tak wena mi wyparowała. Na wszystko dosłownie. ; oB: Ja ała?! Ja być grzeczna! ;PH: No chyba od tyłu. Znaczy… dobra, zbyt dużo erotic ficków.Pozdrawiamy i powodzenia ze szkołą bo sama wiem, co to znaczy. ; ]Belnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-87025719376671971492013-07-26T13:33:37.010+02:002013-07-26T13:33:37.010+02:00Ogólnie rzecz biorąc, rozdział bardzo dobry. Zasko...Ogólnie rzecz biorąc, rozdział bardzo dobry. Zaskoczył mnie totalnie, bo po tytule spodziewałam się czegoś zupełnie innego. James… nie krzywdź naszej Reny! Co ja gadam ten zaufany w sobie pajac i tak dość ją zrani w przyszłości;( Ha, ha, no i reakcja Candy? Czy Cindy już zapomniałam. Boże Albus i Scorpius! Śmiałam się z tego dobre parę minut. A w następnym rozdziale proponuję trochę więcej Lily Luny;) Pozdrawiam!Elinoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-73027374346305035562013-07-26T13:33:10.215+02:002013-07-26T13:33:10.215+02:00Przeczytałam i zapomniałam skomentować. Tyle się o...Przeczytałam i zapomniałam skomentować. Tyle się ostatnio dzieje, rok szkolny, niezapowiedziane kartkówki z matmy, prace analityczne z polaka i jak tu pamiętać o wszystkim? A jednak o Twoim/Waszym blogu trudno zapomnieć! xD Majaczyło mi w zakamarkach mojego mózgu, że zapomniałam o czymś ważnym i masz! Wchodzę i widzę, że nie ma komentarza ode mnie, więc szybko nadrabiam te zaległości. :P Jeśli chodzi o pierwszą część to jestem pod głębokim wrażeniem natężenia erotyki i namiętności. Osobiście za tym nie przepadam, ale Tobie to i tak super wyszło. ;) ) Ta różowa idiotka mnie przeraża. Ona jest głupsza niż przewidują wszelkie wróżki i prorocy Świata. Ogólnie to Hogwart widzi mi się jako wielka, niekończąca się DŻAMPRA i dziwię się, że ANI RAZU nikt z czołowych bohaterów nie został przyłapany na włóczeniu się po nocach. Brak hałasu rozumiem – w końcu od czego jest zaklęcie wyciszające, prawda? Chciałam powiedzieć, że podoba mi się szablon, bo prezentuje wiele par, a nie tylko jedną. W końcu paracie się wątkami dużej ilości par. :D Ach, jedno ‚ale’ to troszkę dużo błędów. Ogólnie strasznie żal mi głupiutkiej Sereny, a Rose wydaje mi się zabawna z tym przejęciem wobec Lilki. Wspominałam już, że uwielbiam tego rudego potworka w Waszym wydaniu? No, mam nadzieję, że zawarłam tu wszystko, co mi się kłębiło w głowie. Przepraszam za chaotyczność i życzę duuuużo weny. xD :D :*Dangerousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-49578311035101209722013-07-26T13:32:38.847+02:002013-07-26T13:32:38.847+02:00Jestem nie wyspana, ale ktoś musiał wyprawić rodzi...Jestem nie wyspana, ale ktoś musiał wyprawić rodziców na urlop za granicę, aby mi nie marudzili przez najbliższy tydzień. Jednak czemu oni wybrali sobie lot o 8 rano i że też musieli wstawać o 2 w nocy? Dobra nie pora zadręczać Cię moimi problemami z rodzinką. Powiem szczerze, że początek mi się bardzo podobał. Niestety części z Rose i Candy nie miały tego czegoś. Czegoś im brakowało. Czuję po nich pewien głód. Pozdrawiam:*.Crashienoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-74346900106890647872013-07-26T13:31:55.900+02:002013-07-26T13:31:55.900+02:00Cindy mnie rozwala na czynniki pierwsze, serio. Gd...Cindy mnie rozwala na czynniki pierwsze, serio. Gdy pisali dowcipy o blondynkach to musiały być właśnie o niej xd. Świetny rozdział, lekko i przyjemnie się go czytało. Nie wiem, czy mówiłam już, czy nie, ale nie zwracam na błędy uwagi, właściwie według mnie, liczy się głównie treść, a twojego bloga jest świetna.Wygląd też mi się podoba, a tak przy okazji, też uwielbiam zmieniać,co chwila szablony.ZX niecierpliwością czekam na następny rozdział i pozdrawiam.Crashienoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-77261057363778134322013-07-26T13:31:16.073+02:002013-07-26T13:31:16.073+02:0011 września 2010 o 15:43
Ej no… Zaczynam myśleć, ż...11 września 2010 o 15:43<br />Ej no… Zaczynam myśleć, że Serenę trzeba tak mocno kopnąć. Tak, Serenę, nie Jamesa! Niech ona przestanie mu tak bezgranicznie wierzyć, nieustannie wybaczać, żebrać o jego miłość! Niech choć raz mu się postawi, odejdzie, zostawi… A wtedy on zobaczy, ze mu na niej zależy! Dlaczego tak mało napisałaś o Rose? I Easym, rzecz jasna. :) Cały czas mnie zżera ciekawość co się z nimi stanie. W końcu dostanę zawału, i to będzie Twoja wina! ;PPozdrawiam :)Issnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-42160270929155453192013-07-26T13:29:26.172+02:002013-07-26T13:29:26.172+02:00Witam!Na samym początku chciałabym Cię przeprosić ...Witam!Na samym początku chciałabym Cię przeprosić za to, że nie skomentowałam poprzedniego rozdziału, który był notabene jednym z lepszych! W każdym razie po prostu nie miałam internetu, a pewnie wiesz jak to jest, nie? ;>No, ale dobra, nie przedłużam już: Rozdział fenomenalny! A szczególnie podobał mi się ten moment z Jamesem i Angie, po prostu cud, miód i orzeszki! Opisałaś to tak realistycznie, że czułam się, jakbym tam była! xdd Dalej: Nie wiem dlaczego, ale Serena mnie denerwuje! Niech w końcu przejrzy na oczy i zobaczy się się wokół niej dzieje! Ech, ale dobra, w sumie tak też jest dobrze, bo przynajmniej mam się na kogo pozłościć Uwielbiam Albusa i Scorpiusa! Wiesz, że kiedy czytałam tamten fragment to na przemian milczałam i się śmiałam! Ach, cudo!No, ale dobra, dość wazeliny ;d Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział, który według mnie powinien pojawić się jeszcze w tym tygodniu! xdPozdrawiam!Ewnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-91503216193402643562013-07-26T13:29:10.319+02:002013-07-26T13:29:10.319+02:00A niech to szlag z tym Jamesem, no! I razem z nim ...A niech to szlag z tym Jamesem, no! I razem z nim też Serenę, bo to dla mnie niepojęte, jak ona może mu tak… Tak po prostu wybaczać wszystko, jasny gwint! A on ją wykorzystuje. Grr… Okej, on jest chłopakiem, lekkomyślnym i głupim, ale on jest egoistą! Nie liczy się z uczuciami innych, martwi się tylko o siebie i… No nieważne. Ale i tak go nie lubię.Fragment z Candy mnie rozbawił. Rany, ta dziewczyna to ma problemy. Potter i Malfoy, czyli dwaj chłopacy w jednym, xdd. Biedna Rose, ona to się zamartwia. Taa, Lily jest potworem, ha ha. Kurde, ja to bym chciała mieć taki zapał do nauki jak Rose, bardzo by mi się to przydało.Mówiłam już, że rozdział jest świetny? Sama nie wiem… Tak czy inaczej, serdecznie pozdrawiam i życzę Weny![wspolna-droga]Carollenoreply@blogger.com