tag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post4729254737970890013..comments2023-10-16T13:01:47.009+02:00Comments on MUNIETTE. Opowiadania. Lifestyle. Wszystko i Nic: Rozdział LVI: PartyMuniette vel Psychehttp://www.blogger.com/profile/08074092780153387111noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-39662683653064308402013-07-14T23:07:43.883+02:002013-07-14T23:07:43.883+02:00Jeśli będziesz mogła zajrzyj do spamownika. Zostaw...Jeśli będziesz mogła zajrzyj do spamownika. Zostawiłam tam dla Ciebie informację, żeby Ci tutaj nie zaśmiecać. Ale tak na wszelki wypadek postanowiłam napisać tutaj. <br /><br />Pozdrawiam :)Laristahttps://www.blogger.com/profile/07212020766559854226noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-27087641971257441512013-07-13T14:52:17.920+02:002013-07-13T14:52:17.920+02:00Świetne rozdziały, szkoda, że historia już się koń...Świetne rozdziały, szkoda, że historia już się kończy... :)Angel in blackhttp://myslenie-szkodzi.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-16203899093623172712013-07-11T22:52:09.293+02:002013-07-11T22:52:09.293+02:00Było już tak gorąco... niemal jak w saunie i nagle...Było już tak gorąco... niemal jak w saunie i nagle wchodzi matka Jamesa. Czy ludzie nie potrafią pukać? Każdy ma przecież jakieś prawo do prywatności, a James jest już dorosły. A ja w przeciwieństwie do Louisa wcale nie wątpię w talenty organizatorskie Dominique Wieczór panieński z striptizerami(dla mnie w każdym razie tak to wygląda) to jest to! Też bym chciała kiedyś taki mieć :) <br />Wbrew pozorom zakochany facet o rozsądny facet. James biorąc pod uwagę okoliczności mógłby chcieć się dobrze zabawić, bo narzeczona nie widzi, a wystarcza mu siedzenie z przyjaciółmi w klubie, picie piwa i żartowanie. I tacy faceci mi się właśnie podobają. <br /><br />Dziękuje, że dodałaś mnie do linków :) Czekam na następny i Pozdrawiam :]Laristahttps://www.blogger.com/profile/07212020766559854226noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-35637317558615329362013-07-09T12:55:17.462+02:002013-07-09T12:55:17.462+02:00Rozdział świetny, ale jakoś tak nie mogę uwierzyć,...Rozdział świetny, ale jakoś tak nie mogę uwierzyć, że to prawie koniec...Po prostu...NIE MOGĘ, NO! <br />Ale nie mogę się też doczekać opowiadania o Vico i Teddy'm...No i oczywiście o Rose i Easym bo innej opcji nie uznaję. NIE UZNAJĘ! Już się nie mogę doczekać gorącej sceny...Muhahahahahahahahaha :DWho Careshttps://www.blogger.com/profile/17880986562195589362noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6375876800748855251.post-9454982601364698192013-07-09T12:09:26.145+02:002013-07-09T12:09:26.145+02:00Nie spodziewałam się, że to akurat Ginny wejdzie d...Nie spodziewałam się, że to akurat Ginny wejdzie do tego pokoju i zastanie ich w takiej, a nie innej sytuacji, noale. Próbowałam sobie wyobrazić jej minę, ale jakoś mi to nie wychodziło. Zapewne była zbyt bezcenna. Domyślam się, że to był dla niej nie lada wstrząs, że jej pierworodny aż tak bardzo wkracza w dorosłe życie. Nawet nie chcę myśleć, co by powiedziała, gdyby się dowiedziała, że takie <i>sytuacje</i> miały miejsce niejednokrotnie w ostatnim czasie. Btw., Ginny coraz bardziej przypomina Molly. Kiedyś była wyluzowana i taka jakaś, hm, bardziej nowoczesna? A teraz jakby stała się stereotypem matki-przyzwoitki. Zdecydowanie bardziej lubiłam tamtą. Jednakże wiem, że bycie matką zobowiązuje do zmian i w ogóle, ale czy ona nigdy nie była w ich wieku?<br />Boję się Dominique. Louisa też. Kto by pomyślał, że taki niepozorny Bill Weasley i jego żona, Fleur, wychowają małe dzieciątka na takie bestie? Nie no, z bestiami żartowałam, to była taka mała metafora. Noale. Victoire taka opanowana, pełna rodzinnego ciepła, a oni tacy wiecznie nienasyceni. Czy jest w ogóle coś, co ich zadowoli? Dominique ciągle powtarza, że żaden mężczyzna nie jest odpowiedni dla niej, ale mnie się wydaje, że gdy przyjdzie co do czego, to zgodzi się z siostrą. Miłość nie wybiera. A jeszcze odnośnie Victoire - nie spodziewałam się jej na wieczorze panieńskim Sereny. Wiem, wiem, że należy do Weasleyów, jest przyszłą kuzynką Sereny, ale jakoś zawsze widziałam ją w roli takiej Matki Polki w wieku mniej więcej trzydziestu lat. Taką kurę domową. I jak tak przeczytałam, że ona tam jest, to pierwszym skojarzeniem było, że będzie pełniła rolę przyzwoitki. ALE! Nie wybiegajmy w przyszłość! :D <br />Louis, James i banda. Lubię ich. Jakoś bardziej odpowiada mi ich spotkanie, choć jestem dziewczyną. Sama nie wiem czemu. Wydaje mi się jakiś bardziej swojski i... męski? Wiem, to głupie, ale co poradzę? Tak jak boję się jakiegokolwiek ekscesu ze strony Dominique, tak teraz ten strach przechodzi także na Louisa. W końcu ta sama krew. To samo podejście. <br />Jedna z grup dostanie gorącą scenę, tak? Bardziej by pasowała do chłopców (a może już mężczyzn?), ale coś mi się wydaje, że dasz ją dziewczynom. Ale ani głowy, ani ręki nie dam, bo znając moją zdolność przewidywania przyszłości, to skończyłabym bez którejś części ciała, a każdą z nich lubię. Noale, bo odbiegłam od tematu. Też bym wolała u dziewczyn. One wydają mi się jakoś bardziej, hm, powściągliwe, a po facetach nigdy nic nie wiadomo. Wprawdzie James się zmienił i w ogóle, teraz jest grzecznym chłopcem, ale jak tak się mu da trochę za dużo trunku, to nie wiadomo, co mu do tego czarnego łba strzeli, prawda? Wiem, moja wiara w jednego z głównych bohaterów jest powalająca. Ale zapobiegliwości nigdy za wiele.<br />Nowy szablon bardzo ładny, chociaż nie od razu skojarzyłam, co ma wspólnego lew z Brzydulą. XD<br /><br />Życzę weny na kolejne rozdziały!<br /><br /><b>Całuję</b>,<br />Madem.Mademoisellehttps://www.blogger.com/profile/17944795113412569393noreply@blogger.com